
Wynik korzystny – szczególnie dlatego, że ugrany na wyjeździe – jeszcze szczególniej dlatego, że przeciwnik miał 2 poprzeczki (raz nie upilnował swojego zawodnika Woźniak, drugi raz Cotra)…


O ile pierwsza połowa jakoś wyglądała, o tyle w drugiej siedli na nas dość mocno… Ponieważ szło nam opornie, to Papadopulos postanowił zrobić głupią żółtą kartkę, żeby było jeszcze trudniej…

Kibice na trybunach widzą to w barwach… sami oceńcie, w jakich 🙂

Trochę naszych tam było…

O dziwo (!) w 10-tkę gramy lepiej… Aż przyszła 75 minuta – mamy swoją najlepszą szansę. Wywalczył tę piłkę Łukasz Piątek….

… ale efekt tej akcji był taki…

Koniec. 0:0. Piłkarz Meczu ZL – MACIEJ DĄBROWSKI