2023/24 – kolejka 17 – ZAGŁĘBIE – Legia Warszawa 0:3

0 7 tysięcy ludzi na trybunach to nie dużo jak na Legię w Lubinie… ale temperatura ujemna, śnieg cały czas pada więc w sumie te 7k to tak spoko liczba nawet.
2 Augustyniak strzał bez sensu, bo z 35 metrów prosto w ręce Weiraucha… ale te dziś są dziurawe… fatalny błąd Szymona. FA TAL NY… 0:1
4 Te 7 tysięcy może już iść do domu, po co marznąć… 0:2 Się zrobiło zamieszanie w naszym polu karnym, Buletsa nie bardzo ogarnął wybicie piłki, Pankov go uprzedził i już po meczu… Ale większa przewina to u Kłudki. Jak się chce wybijać piłkę głową stojąc przy naszej bramce, to powinno się tą piłkę odbijać gdzieś na boki, do tyłu czy nawet na róg… A Kłudka wybija mniej więcej tam, gdzie jest rzut karny egzekwowany… Super pomysł, Bartek 🙂
17 Mógłbyć gol dla nas, bo Wdowiak wykorzystał nieporozumienie bramkarza Legii i obrońcy (do którego ten podawał piłkę), przejął podanie i wychodząc sam na sam powinien strzelać… podał do Pieńki i ten strzelił na pustą… i byłoby fajnie… ale nie było, bo Pieńko był na spalonym…Nawet nie minimalnym…
30 Kłudka się nie nadaje do obrony… Łatwo go okiwać, pod presją albo wybija źle albo w piłkę nie trafia, no dramat jakiś
35 Teraz z kolei Kłudka w wersji ofensywnej i też nie wygląda to najlepiej Miał czas, miejsce, mógł na spokojnie fajnie wrzucić… to wrzucił za głęboko, prosto w ręce Tobiasza i 5 metrów obok naszych zawodników… Prawy Ławkowy – to powinna być jego pozycja dopóki się nie nauczy wrzucać.
37 A teraz z kolei Kłudka mógł mi „zamknąć mordę”, bo po świetnym podaniu Dąbrowskiego wychodził sam na sam (tak wchodząc z narożnika pola karnego)… strzał… pół metra obok słupka
PRZERWA
62 Kun wrzuca, Kłudka dostaje pod pachę… ale sędzia gwiżdże, że karny… VAR śpi… Karny z dupy – obiektywna ocena. Josue strzela, Weirauch wyczuwa kierunek ale brakuje mu 10 cm żeby to wybić… 0:3
79 Buletsa wrzuca, Munoz wybiega na pozycje, główkuje… jakieś pół metra od słupka, szkoda
80 A teraz Munoz już powinien strzelić..  Powinien… Niechcący przejął piłkę, której nie dał rady przyjąć Wdowiak, poszedł w jedną stronę, obrońca Legii w drugą, Tobiasz już prawie leżał… Ale Juan kopnął w to samo miejsce co ostatnio, pół metra obok słupka.
90+3 Koniec tego smutnego meczu. Fornalik mówił, że nie było źle a po prostu byliśmy nieskuteczni… No nie do końca. Połowa naszych okazji strzeleckich to przypadek a nie jakaś taktyka.

Piłkarz Meczu – KOPACZ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *