Plizga, Andrzej z Retro Jagiellonia i Banaszyński przed meczem Jagiellonia Białystok vs Zagłębie Lubin

Dawid Plizga – były zawodnik Zagłębia Lubin i Jagiellonii Białystok

Jak oceni Pan potencjał obu klubów?

Potencjału nigdy nie ocenię, nie znam go i nie jestem w stanie określić kiedy i dla kogo jest sufit swoich możliwości. Zagłębie ma młodszą drużynę, więc teoretycznie te potencjalne możliwości mogą być w innym miejscu niż są obecnie.

Czy jest Pan w stanie wyróżnić zawodnika, który może odegrać kluczową rolę w starciu obu drużyn?

Obecnie drużyny raczej nie mają w swoich składach zawodników o jakby to powiedzieć statusie ” gwiazdy” . Kto może odegrać kluczową rolę… Lubińska młodzież ( Łakomy , Pieńko ) bądź Nene ( świetnie ułożona lewa noga) czy Gual/ Imaz.

Dlaczego Pana zdaniem obie drużyny walczą o utrzymanie w lidze?

Dlaczego drużyny są w takim, a nie innym miejscu. To zagadnienie głównie na osób na wyższych szczeblach w klubowej hierarchii , a pytanie powinno brzmieć, jaką wizję rozwoju ma klub, w jakim miejscu chce być za 3-5 lat, co robi by tam być, jak chce grać? Czy chcemy promować młodzież i być w ekstraklasie, czy chcemy również poza sprzedażą zawodników sięgać wyżej, bo to się wiąże z inwestycjami i kosztami itd.

Czyją wygrana Pan przewiduje? Pokusi się Pan o wytypowanie konkretnego wyniku?

Ciężko jednoznacznie wytypować faworyta. Bardziej doświadczona Jagiellonia czy Zagłębie z trenerem Fornalikiem, który jak pokazują wyniki na wiosnę przyzwoicie poukładał zespół.

Andrzej z Retro Jagiellonia – kibic Jagiellonii Białystok

Jak oceni Pan potencjał obu klubów?

Wydaje się, że obie drużyny mają potencjał by grać w środku tabeli. Zagłębie ma obecnie młodą drużynę, która pod wodzą doświadczonego trenera Waldemara Fornalika może grać naprawdę ciekawą piłkę. Jagiellonia pomimo, że ma w swojej kadrze kilku gracz którzy swoją grą nie raz udowodnili, że potrafią zrobić na boisku różnicę. W obecnym sezonie Jagiellonia pod wodzą trenera Stolarczyka swoją grą delikatnie mówiąc nie zachwyca.

Czy jest Pan w stanie wyróżnić zawodnika, który może odegrać kluczową rolę w starciu obu drużyn?

Myślę, że będzie to mecz walki i najważniejszy będzie wynik. Obie ekipy mają w swych składach piłkarzy, którzy mogą przechylić szalę na którąś ze stron. Liczę, że po dwóch słabszych spotkaniach pokaże swoje nieprzeciętne umiejętności Jesus Imaz. W Zagłębiu musimy uważać na młodego Pieńko i Świerczoka, choć nie wiem czy już jest w formie i czy zagra w większym wymiarze czasowym.

Dlaczego Pana zdaniem obie drużyny dołują w lidze?

Co do Zagłębia trudno mi się wypowiadać dlaczego walczy o utrzymanie. Podejrzewam, że odmłodzenie składu spowodowało wachania formy. Zmiana szkoleniowca podziałała jednak pozytywnie i Zagłębie na wiosnę zdobyło już 12 punktów. Jagiellonia jest od jakiegoś czasu na równi pochyłej po latach sukcesów pozostały zobowiązania które teraz mocno obciążały budżet. Nie mamy też od jakiegoś czasu szczęścia do trenerów. Trener Stolarczyk też siedzi już na beczce prochu i każda strata punktów w meczu z Zagłębiem będzie pewnie skutkowała jego dymisją. Pod wodzą trenera Stolarczyka drużyna nie zrobiła żadnego postępu a jego decyzje na początku dziwiły a teraz już tylko irytują kibiców. Np. wystawianie zawodników na nie swoich pozycjach, uzyskanie prowadzenia i cofanie się do obrony co skutkowało, że spotkania te zamiast zwycięstwem kończyły się stratą punktów, jesienią gra trójką obrońców i traceniu masowo goli, pierwsze tegoroczne kolejki to z kolei gra „laga na Hiszpanów”.

Czyją wygrana Pan przewiduje?

Gramy teraz serię spotkań z drużynami z dołu tabeli i musimy w nich punktować by w ostatnich kolejkach nie walczyć o życie a na koniec ligi mamy przecież wyjazdy do Warszawy i na Lecha. W meczu z Zagłębiem liczy się tylko zwycięstwo.

Pokusi się Pan o wytypowanie konkretnego wyniku?

Typuję 2:1 dla Jagiellonii.

Jacek Banaszyński – były zawodnik Zagłębia Lubin i Jagiellonii Białystok

Jak oceni Pan potencjał obu klubów?

Potencjał obu klubów jest na zbliżonym poziomie, choć trzeba przyznać, że Zagłębie ma dużo bardziej rozwinięte zaplecze pierwszej drużyny. Jesli chodzi o grę, nikt z włodarzy jednego czy drugiego klubu nie zakładał że przyjdzie walczyć o utrzymanie. Jednak rzeczywistość jest inna. Zagłębie ma duży problem z grą u siebie. Zdecydowanie powinni mieć z 6 punktów więcej i była by wtedy zupełnie inna perspektywa.

Czy jest Pan w stanie wyróżnić zawodnika, który może odegrać kluczową rolę w starciu obu drużyn?

Jedna i druga drużyna ma zawodników, naprawdę potrafiących dobrze grać w piłkę. Może zaskoczę, ale myślę, że jak Kuba Świerczok dostanie więcej minut, to może coś ciekawego z tej jego gry się wydarzyć. Mimo, że miał dość długą przerwę, nie zapomniał jak się gra i może stanowić problem dla Jagiellonii.

Dlaczego Pana zdaniem obie drużyny dołują w lidze?

Wydaje mi się, że w obu drużynach, powinien być po sezonie „generalny remont”. W jednej jak i drugiej drużynie są zawodnicy którzy są syci i niewiele już wnoszą. Trzeba dawać szanse młodszym. Tylko w Polsce jest z tym problem, ponieważ wszyscy nastawiają się tylko i wyłącznie na wynik, co jest moim zdaniem działaniem krótkoterminowym. Żałuję, że Piotrkowi Stokowcowi nie udało się w drugim podejściu w Zagłębiu, bo pokazał w swojej pierwszej kadencji, jak powinna wyglądać droga, do tego żeby klub byłstabilny, coś znaczył i w końcu zaczął się liczyć w lidze. Teraz świetnie widać to w Rakowie, gdzie od lat budowano struktury i podwaliny do tego żeby klub się piął coraz wyżej. Takiego spokojnego podejścia trzeba, a nie żądać wszystkiego na już.

Czyją wygrana Pan przewiduje?

Myślę, że Zagłębie z meczu na mecz prezentuje się lepiej i w tym upatrywałbym szansę na zwycięstwo.

Pokusi się Pan o wytypowanie konkretnego wyniku?

Ciężko typować mi to spotkanie. Fajnie byłoby gdyby obie wygrały hehe. Może da się tak? A tak na poważnie, Zagłębie wygra 2:1. Zwycięską bramkę zdobędzie Kuba Świerczok.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *