2020/21 – kolejka 13 – Zagłębie vs Śląsk Wrocław

0 – Ja tam się na Śląsku nie znam ale komentator C+ mówi, że jakiś typ na prawej obronie Śląska gra tam z konieczności… No to nic, tylko cisnąć jego stroną 🙂
2 – Guldan głową zgrywa do Hładuna ale za słabo, do piłki wystartował zawodnik Śląska i… na szczęście Dominik w porę wyczaił zagrożenie i „szczupakiem” wypiąstkował piłkę, ta trafiła do jakiegoś ślązaka, ten oddał strzał który na szczęście Dominik też obronił. Dobrze wszedł w mecz
3 – Szysz świetnie odnajduje w polu karnym Drażićia, ten jest sam na sam i trafia w bramkarza… nic to, bo piłkę ma Mraz i…. Typowy MaRAZm 🙂 Strzał na prawie pustą bramkę ponad bramką.
5 – Drażić świetnie do Szysza, ten w asyście obrońców oddaje strzał ale Szromnik broni…
16 – Drażić z jakichś 20 metrów w poprzeczkę
22 – Szysz z 20 metrów… i nie w niebo! a w bramkę, Szromnik sparował na róg.
23 – Exposito (ciekawe czy we Wrocławiu dalej go nazywają „Despacito” z uwagi na powolny styl gry) po samotnym rajdzie przez ponad pół boiska (bo go Bashkirov biegnąc bez piłki nie mógł dogonić) i 0:1
27 – Mraz tak oddawał strzał, że… piłka leciała na aut… Dawno nie widziałem, żeby komuś tak zeszła piłka na orliku, a co dopiero w Ekstraklasie 🙂 Chyba zrobię kompilację z jego zagrań w tym meczu, kabarety mają dużo wyświetleń 🙂
33 – Wbicie piłki w nasze pole karne… Bartolewski nie trafia w piłkę, na szczęście Pich nie przewidział tak fatalnego zachowania naszego obrońcy i nie zdążył zareagować… A wtedy byłoby 0:2 bo z takiego bliska to tylko MaRAZm potrafiłby spudłować
39 – Jończy myślał, że strzeli z 35 metrów… Nawet gdyby trafił w światło bramki to to i tak była zmarnowana piłka (bo Szromnik by to spokojnie obronił)
44 – Drażić robi dzisiaj co może, kręci grę. Umie się chłop kiwać (a nie, że głównie tylko biega szybko jak Szysz), potrafi dobrze w uliczkę wypuścić… Ja bym go widział na stałe na środku zamiast Starzyńskiego.

PRZERWA – To czas na przeglądanie twitterka. Ludzie piszą, żeby ściągnąć MaRAZma… No ludzie, ale co to za róznica : Sirk czy Mraz (no bo nie miejmy złudzeń, że Sevela wpuści jakiegoś młodego Polaka).

47 – Świetna piłka do Picha, ten był sam na sam ale na szczęście nie przyjął sobie kierunkowo piłki, Żubrowski do niego dobiega i odbiera mu ją… IMO to jest przełomowy moment meczu. Przy wyniku 0:2 już byśmy się nie podnieśli.
49 – Poręba świetnie na skrzydło do Mraza a ten wrzuca do… nikogo.
58 – Żubrowski świetnie wrzuca w pole karne gdzie piłkę przyjmuje Wójcicki (w pierwszej chwili myślałem że to marazmowicz i już spisałem tę sytuację na straty), próbował strzelać, został sfaulowany… będzie karny dla nas
61 – Drażić – karny………………………………..gol. Szromnik go wyczuł, lepiej się rzucić nie dało ale na szczęście karny był wykonany perfekcyjnie.
67 – Mraz strzela (będąc prawie na wślizgu) z bliskiej odległości ale… bramkarz obronił. Tu jednak nie będę się czepiał (za mocno) bo sytuacja była dość trudna… W tym sensie, że nie tylko on jest za kiepski żeby takie sytuacje wykorzystywać. Znalazło by się jeszcze kilku co też by skończyli bez powodzenia
72 – Wchodzi Sirk za Mraza… Takie piłkarskie „z deszczu pod rynnę”. W Śląsku też zmiana. Wpuszczają Zyllę. Generalnie to kiepszczak, ale już nie tacy nam strzelali…
82 – Szysz niczym Shishinho przeszedł pół boiska nie bojąc się korzystać z dryblingu, podanie otwierające do Sirka i co? I Sirek nie skumał, że to świetna okazja i nie ruszył do piłki… On kompletnie nie ma instynktu napastnika… Jak nasi młodzi z akademii są gorsi od Mraza i Sirka to niech od razu rzucą piłkę w pizd* i idą na studia.
85 – Drażić słabnie…. Kolejny nieudany drybling…
94 – Wrzuca Żubrowski… to nie jest niespodzianka, że robi to lepiej niż Starzyński. Prawie każdy robi to lepiej. Po wrzutce robi się zamieszanie, do piłki doskakuje KAMIL KRUK I GOL I 2:1 !!!!!.Wygrywamy dzięki bramce strzelonej przez tego który wszedł jako 5-ty rezerwowy. Sevela rzadko korzysta z 4-ej zmiany a tu zrobił 5 i wygraliśmy. Przypadek?

Piłkarz Meczu – ja wiem, że Drażić zrobił robotę bo i poprzeczka, i gol i kilka fajnych podań i dryblingów, ale gdyby w 3 minucie wykorzystał to sam na sam co miał ze Szromnikiem to by otworzył mecz na 1:0 dla nas i całkiem inaczej by to wyglądało. Generalnie był dobry ale dla mnie jeszcze lepszy był dziś ŻUBROWSKI. Sporo wygarniętych przeciwnikowi piłek plus to, co zrobił w 47 minucie… Jakbyśmy drugą połowę zaczynali od 0:2 to byłoby już po Derbach…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *