2 godzinki z Jarkiem Jachem, który zdradza że jest jednocześnie pewny siebie i bojaźliwy ()
Spora część (połowa) tego wywiadu, to tematy Zagłębiowe. Jarek trochę się „przejechał” po sztabie trenerskim (i tu mu wierzę), skautingowi też się oberwało (tu też mu wierzę), trochę „halucynował” (Jaro, jakbyś taki dobry był w rezerwach jak ci się wydaje, to byś szybciej znalazł klub i w wyższej lidze niż Znicz), i wyjawił, że kompletnie nie rozumie dlaczego Fornalik go odstrzelił…
No bo za co? Za to, że raz założył na jakiś posiłek prywatną białą koszulkę kiedy wszyscy mieli klubowe czarne? Bo Fornalik po treningu zabronił kopać na bramkę a Jachu kopnął 2 razy? Tak nam Jareczek opowiada, a mnie się wydaje, że nawywijał dużo mocniej skoro mając go na liście płac ściągnięto Nalepę (podobno zarabiającego niemałe pieniądze)… Wszystkiego tutaj pisać nie będę, bo by trzeba było rozdział książki napisać…